Dwie sprawy. Pierwsza - to postawy a zatem i przyszlosc 'osob jalowych' ukrywajacych w condo swoje preferencje lub bedacych w zwiazkach formalnych lub nieformalnych.
Druga - to postawa stachanowcow, czyli spolecznych asystentow broniacych biznesu smolenskiego zagniewanych info o niedopuszczeniu emigrantow z USA i Australii do realizacji dokumentu NG. Brak wzmianki o dzielach wyroslych przy formacji Prawo i Sprawiedliwosc Jest Nawazniejsze wiele mowi o roli producentow serialu NG. Eh.
Mija styczen, za chwile poczatek lutego a zycie toczy sie dalej. Para premier IV chory, premier condo chory a jedna premiera goni nastepna. Krotko mowiac, rozemocjonowani mieszkancy i obywatele zyja jak w filmie Alfreda H. Poczatek dekady zaczal sie wybuchem wulkanu, pozniej bylo trzesienie ziemi a napiecie rosnie z miesiaca na miesiac. I tak juz bedzie (nie ma na to rady) do konca tej straconej na amen dekady. Po 2020, jak twierdza niektorzy wybrancy narodu - jak ten caly syf juz sie przewali - ma byc z gorki. Wiekszosc antropologow kultury badajacych (z zamilowania tudziez z racji obowiazkow zawodowych) zmiany zachodzace w spoleczenstwie podczas czteropokoleniowej transformacji (dobiegajacej powoli do konca) przypominaja, ze jeszcze nie raz i nie dwa razy bedziemy swiadkami spektakularnych historii. Jak historia uczy, najwazniejsze jest to, by nie poddawac sie histerii aborygenow.
Ostatni tydzien stycznia debate publiczna zdominowaly dwie sprawy a/ zagadnienie ogolnie mowiac przyszlosci osob nazywanych eufemistycznie jako 'jalowe persony' cokolwiek to znaczy b/ obrona przez dzieci pisowskie biznesu smolenskiego. Pierwsza sprawa pojawila sie nagle jako poklosie debaty o zwiazkach partnerskich i zaowocowala pytaniami stawianymi publicznie o przyszly los 'osob jalowych' nie bedacych w zwiazkach formalnych oraz nieformalnych. Niespodziewanie kolejne tabu zostalo w condo przelamane przez pytania stawiane publicznie ale nacechowane ogolnie mowiac troska; w tym kontekscie odnosily sie dramatycznego zalamania procesu spadku urodzin, czyli braku przyrostu naturalnego nad Wisla. Inaczej: dlaczego single sa wstydliwi oraz niezamezni.
Jak zapewne niektorzy zauwazyli, sprawa jest zlozonej natury i dotychyczas nie byla tematem podnoszonym na forum krajowym. Trudno wyrokowac ale jak dotychczasowa praktyka codzienna mowi, to zagadnienie raczej bylo zbywane niechecia i milczeniem niz checia poznania przyczyn zjawiska (nazywanego od niedawna): aprobaty lub jej braku dla funkcjonowania w spoleczenstwie 'jalowych person'. Zapewne jest wiele przyczyn, dlaczego tak a nie inaczej sie dzialo. Dopiero zalamanie demografii sprowokowalo media do poszukiwania odpowiedzi i czestego podnoszenia tego drazliwego tematu. Tak czy tak, chodzi o to, by postawa starego kawalera posla i starej panny poslanki nie byla powodem do przyklejenia pietna 'jalowej persony'. Jesli tak sie sprawy maja, a maja, obecna debata byc moze cos tam zmieni w swiadomosci i postawach obroncow 'jalowych person' w polskim parlamencie. Moze pojawi sie nadzieja, ze stary kawaler i stara panna wykorzysta szanse znalezienia kandydatki/ta na meza lub zone. To byloby kul. Doprawdy. Wychodzi na to, ze nakazem patriotycznym jest obecnie podstawowa sprawa: malzenstwo i prokreacja. To oznacza, ze rodzina jest najwazniejsza.
Druga, ostatnia juz sprawa. Trwa kampania promocyjna (poczawszy od Wejherowa do samiuskich Tater i dalej) dziela Anatomii upadku. Trwa rowniez wyscig z czasem. Dzisaj odnotowano dwie oficjalne projekcje A. Gargas: w Radomsku o 16 w MDK oraz w Muzeum Regionalnym o 16:30. Kolejna, trzecia niedzielna projekcja w Austrii sali parafialnej Wieden Neulerchenfelder Str. 47/1. Jak peroruje spoleczny asystent Rozmaryn: - Ci, ktorym zalezy na dociekaniu czegokolwiek, moga sobie odpuscic. Oczywiscie co innego byloby, gdyby faktycznie okazalo sie, ze przy filmie maczaly palce jakies pisowskie dzieci. Wtedy faktycznie byloby nad czym sie pochylic. Zartowalem. Pisowscy stachanowcy uwazaja, ze publicznosc moze sobie odpuscic ogladanie dokumentu National Geografic. Sprawe wyjasnia nawiedzona wawa: (...) babska intuicja mnie nie zawiodla, z cala pewnoscia akcja propagandowa z kieszeni Kremla. (...) jak widac nawet w takiej sytuacji jak NG pieniadze nie smierdza i aby kasa poplynela szerokim strumieniem gotowi sa sie zeszmacic.. Fju fju ciekawe z drugiej strony, co fanfanom urodzi sie pod sklapami jutro, pojutrze. Co prawda, to klasyka opisywana jako stan ducha pisowskich dzieci ostro jadacych po bandzie przed kremlowska projekcja. Co bedzie po projekcji, kazdy sam zobaczy i doswiadczy wkrotce. Ciekawe, co wymysla (po namierzeniu prze Ufke) w Salonie chlopaki MWzWM. Projekt JanKantyk udajacy zakreconego fanfana metod barbarzynskiej IV co prawda padl. Ale ale pojawil sie nastepny projekt: PolakoCzerwoni bezkompromisowy wyznawca religii smolenskiej. Finezyjny projekt prowokujacy dzieci pisowskie JanKantyk mial niestety pecha. W ostatniej juz ukrytej notatce zakpil z fanfanow i z dnia na dzien blog zostal po dekonspiracji porzucony. Szkoda. Z braku laku polecam projekt PolakoCzerwoni. Nie ta klasa co JanK ale darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby.
PM™
