Prawie rok temu 8 marca 2012 Gazeta Polska opublikowala apel sympatycznej agigatorki formacji Prawo i Sprawiedliwosc Jest Najwazniejsze. Chodzilo w skrocie o to - autorka utuskiwala na fakt: rozlaza sie nam na wszystkie strony pyskujacy patriotycznie zolnierze IV RP. No wlasnie. Epistola zaczynala sie proroczo i pieknie: - Po 10 kwietnia 2010 nic juz nie jest takie jak bylo (...). Dalej poszukujac odpowiedzi: - Co i raz ktos sie zastanawia (tak ogolnie rzecz biorac): Czy prezes Kaczynski (w rzeczywistosci tresowany przez Kochana zaniedbany intelektualnie posel) jest najwieksza wartoscia PO, czy najwiekszym przeklenstwem cywilizacji smolenskiej ? Ostatecznie nie kazdy potrafi wysadzic TNT w powietrze cala redakcje zaprzyjaznionej gazety. Asystentka spoleczna powolala sie na mantre (resztek opozycji rozsianej w europarlamencie po usunieciu z najwiekszego prywatnego Funduszu Emerytalnego w condo) wypowiedziana ustami P. Kowala. Ow maz porownal Lidera odnoszacego kolejne i kolejne i kolejne moralne victorie do butelki gazowanej, przeslodzonej pepsi: - Kaczynski jest jak coca - cola. Niezdrowo ja pic, ale ludzie wciaz kupuja.
Moze uzaleznieni fanfani po prostu lubia bekac po babelkach. Niezle kreca w nosie. Ale ale, na koniec roztropnie odwolujac sie do Ewangelii, dochodzi do logicznego wniosku: (...) jesli kiedys Palikot dojdzie do wladzy, to bedzie to tylko i wylacznie wasza wina. Znaczy sie, wyrzuconych. Ej. Nie posluchaja. Pomimo zaklec (...) tu chodzi o Polske. Zrozumialy niepokoj, ale niepotrzebny. Opatrznosc juz przesadzila losy. Spokojnie PO desygnuje przystojnego Gowina na nowego Lidera niepokornych. Doprawdy. Wracajac do meritum. Jesli tak sie sprawy maja, a maja, to nie wczesniej, jak w 2020. Po namysle. Kalendarium jest takie: a/ zona jednak cofnie zgode i zmielony Projekt Glinski znajdzie sie w Brukseli b/ w 2015 papiez Niemiec nawiedzi condo (po to zostal w koncu zaproszony, aby poblogoslawic) Pojednanie duchownych Polska-Rosja c/ nastepnie, w 2017 narod ufunduje tablice, ktora zostanie wmurowana w bryle Stadionu Narodowego w rocznice Xlecia rzadow Platformy: W Darze Wdziecznosci Wdzieczny Narod - przeczytamy. I tyle. Zatem prognoza sympatycznej autorki byc moze nabierze rumiencow, ale nie wczesniej, jak po '20. Do podobnej opinii sklaniaja sie w wiekszosci eksperci antropolodzy kultury badajacy zmiany zachodzace w spoleczenstwach podczas transformacji. Poparcie dla Kosciola z 95 przesunie sie i utrwali na 50% jak w kazdym cywilizowanym kraju. Przykra prognoza. I typowa reakcja wiernych: Raus ! jak mowi pewien megaloman in spe. Czasami gniewa sie po polsku dodajac Precz niewierni !
Pozostajac przy meritum, niewielka zmiana tematu. Mowiac na marginesie, warto polecic w Caffe Rzepa kapitalny wywiad niepokornego publicysty Igora Janke z przyszlym koalicjantem PSLu. Zanim mlodzi koalicjanci przejma i obsadza wlasnymi fachowcami wszystkie Spolki Skarbu Panstwa, mozna obecnie zobaczyc video Caffe RZ I. Janke - P. Kowal. Jak kto chce. Szef salon24 w rozmowie m.in. na temat bezpieczenstwa na drogach oraz niebagatelnej roli, jaka pelnia w budzecie wplywy z fotoradarow, osmieszyl w II czesci wywiadu przyszlego koalicjanta. Mozna posmarkmac sie ze smiechu. Ale ale, minely dokladnie dwie miesiecznice a mantra zyje: Wracajcie do cholery ! Wszyscy ! I powoli staje sie cialem. Duzy Rafal rolnik rowno dwa miesiace temu opuscil poklad nazywajac kapitana bandyta (zamiennie: slupem Grasia). FB smieje sie z rodactwa: - Wtedy zdrajca Hajdarowicz z URZE biegal na pasku nierzadu. Dzisaj Hajdarowicz z Rzepy to fajny gosc. Wierni beda sie gniewac, aczkolwiek kolejny raz mozna odwolac sie do Pisma: Ewangelia zrozumiale tlumaczy powroty synow marnotrawnych. Co bylo do udowodnienia.
wazne dla prawdziwych patriotow. 10 lutego ropoczyna sie miedzynarodowe tournee kultowej Krystyny Pawlowicz. Berlin 10 II '13 godz.13:30 show w domku wspolnoty niemieckiej przy Bazylice PMK Lilienthalstr. 5 Zostalo jeszcze troche zaproszen na wyklad i dyskusje. Zgloszenia: Tel 0157 882 626 35 lub Klub Gazety w Berlinie. Opinia spoleczna szybko jej wytknela, ze wypowiedz o 'jalowych zwiazkach' pasuje do niej i mentora jak ulal. Sami bowiem, mimo wieku (szosty krzyzyk na karku) wciaz pozostaja bez partnera, niezamezni i bezdzietni. Borykajace sie z kryzysem demograficznym spoleczenstwo, cytujac jej wlasne slowa, zauwazylo, ze nie ma z niej 'zadnego pozytku'. Jednak w mysl zasady 'nigdy nie jest za pozno' powstaly ad hoc akcje internautow zmartwionych takim obrotem wydarzen. Nie baczac na przeszkody natury ogolnej usilnie poszukuja kompromisu. Kto wie, jak dalej sprawy sie potocza. Podobno w polityce nigdy nie pada slowo nigdy.
PM™