Blog PM Blog PM
1348
BLOG

Nie szarp sie Protasiewicz, przepros osobiscie

Blog PM Blog PM Rozmaitości Obserwuj notkę 49

 

Witamy w klubie euroazjatow: Protasiewicz, Rokita, Wipler i Hofman.
Dwoch pierwszych gosci zademonstrowalo obciach przed niemiecka publicznoscia. Dwoch nastepnych pokazalo klase na naszym podworku. Scisle mowiac, pierwsi wywolali skandal z udzialem funkcjonariuszy sluzb na granicy. Generalnie mowiac, szkoda czasu na ocene takiego zachowania, jest nie do obrony.
Przyzwoity czlowiek, po namysle, winien przeprosic. Tak czy nie?
Jak nie, skoro tak.

To latwe
a/ poprosic o spotkanie z szefem instytucji
b/ nastepnie 'udac sie z wizyta na policje'
c/ osobiscie przeprosic za incydent.
Koniec kropka.

Osobiscie przeprosic za swoje zachowanie na konferencji prasowej.
Mozna miec pecha w zyciu, zgoda, to prawda. To sie nazywa 'niedyspozycja'.
Skadinad wiadomo, ze menel potrafi namlaskac sie do tego stopnia,
ze nie jest w stanie odroznic policjanta od cywila. Tak tez bywa.
Ot, takie sa skutki konsumowania flaszki czerwonego wina na glowe.
W rezultacie zamiast % poparcia, zycie wystawia nicponiowi rachunek w promilach.

Zal d sciska, kiedy w etrerze slychac slowa skadinad inteligentnego goscia
'wypilem kieliszek czerwonego wina do miesa'. Byc moze nie doslyszalem.
Jesli byla mowa 'wypilem kieliszek wina do czerwonego miesa' - to przepraszam. No to mamy kolejny nazi-skandal. Na marginesie mowiac, funkcjonariusz panstwowy w krajach cywilizacji smierci bardzo czesto zachowuje sie obcesowo, bywa arogancki.

Niewazne, czy jest to funkcjonariusz na pokladzie samolotu, w holu odprawy portu lotniczego, czy policjant zatrzymujacy auto do kontroli. Zwlaszcza ten ostatatni, oczekujac na pokazanie dokumentow z dlonia w okolicy biodra, slyszac beztroskiego klienta rozpoczynajacego np. dywagacjie z kawa w reku lub gmerajacego pazura w wewnetrzenej kieszeni marynary, potrafi wrzasnac. Pacjentowi w nerwach wypada kubek z reki. Wtedy juz krok do nieszczescia. Jajka poparzone na amen.

Albo.. z pomoca kolegow wyciaga sie euroazjate razem z fotelem z samolotu.
Nic nie pomaga stawianie oporu. Na nic wrzaski i krzyki: - Ratunku, bija mnie.
Blad. Mozliwe, ze nietakt. 

Ludzie to sa jednak dziwne. Zamiast po namysle przeprosic za wywolanie incydentu, po mesku, najlepiej osobiscie - urzadzaja wiece. Zebrza o litosc i robia zborki. Albo szukajac poparcia, robia show  w swietle kamer i pyskuja patriotycznie.

Wniosek prosty: nerwowy to moze byc cham bondzik, skoro potrafi w 3 sekundy wstac i przyp krzeslem gosciowi. Nerwowy to moze byc nawalony pospolity buc, chwalacy sie parowka ukryta w kieszeni. Wiceprzewodniczacy Parlamentu Europejskiego chwalacy sie nagraniem z komorki ukrytej w kieszeni nawet 'po kieliszku wina wypitego do miesa', nie moze tracic nerwow.
Bo nie.

Nie da sie tego numeru obronic.
Takie zachowanie polityka prowadzic moze jedynie do kompromitacji.
Wtedy nalezy sie zawiesic, tak jak wiesza sie kurtke po przyjscu do domu.
Na koniec wniosek latwy do ogarniecia, mianowicie taki: - Konsekwencje wybryku Jana Marii, pana przyszlego premiera z Krakowa sa przeciez oczywiste. Tak czy nie?
Jak widac, 'to' niczego nie nauczylo politykow.
Inaczej mowiac, wszystko poszlo w piach.

Ciekawe, kto wyciagnie nauczke z obciachowego nazi-skandalu.
Stare, dobre powiedzenie mowi: do trzech razy sztuka.
Inne przyslowie mowi: cierpliwosc poplaca.
Sadze, ze nie bede odosobniony w tej ocenie. Nie przesadzam:
- Schetyna dzisiaj, jutro, wypije szampana. Na zdrowie. 

pi es i wiecie co drodzy klikacze? Nie wiem jak wy, ale ja mam takie wrazenie, konczac juz temat, ze energia, z jaka pan Jacek probuje wydobyc sie bagna, w ktore, los tak juz sprawil, wpadl po same pachy, sprawila, ze pograzyl sie jeszcze bardziej. A tak przy okazji; wyszla na jaw i to w najczystszej postaci fobia antyniemiecka. Cos na ten temat 1:39 w swoim skadinad ciekawym komentarzu (zapewne bezwiednie) wspominal Woyzeck. Swoja droga, co ta czarodziejka gorzalka potrafi zrobic z ludzml.
Moj Boze, jedynie pasterz Glodz trzyma fason. Szacun.
aktualizacja 28 luty piatek 2014

PM™
 

Blog PM
O mnie Blog PM

Wygwizdanemu wicepremierowi bez zdolnosci honorowej porzadny obywatel naplulby w twarz. Rodactwo probowalo oddac w rece SBeka polskie koleje. Tak chce oszukana piecioma setkami 20% wiekszosc. TW aktor, alimenciarz Kurski, skazana Kania z tow. Piotrowiczem ustalaja standardy dla 80% mniejszosci. Wpisy 'druzyny' dziobakow nie pasujace do nowej koncepcji bloga beda wygaszone. Razacym nieporozumieniem jest porownywanie dobrej zmiany, dzialan takich troche ekstraordynaryjnych, z cenzura prewencyjna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości